|
Odp: Dopływy Dunajca.
: : nadesłane przez
Grzeg (postów: 122) dnia 2020-01-31 14:18:04 z *.dynamic.chello.pl |
|
to cieszy i każdemu przydarzyć się może :D
oczywiście że się da, aczkolwiek środowisko i pory żerowania sandaczy co nieco to utrudniają, czyli raczej duża, głęboka rzeka czy zbiornik, bez możliwości bezpiecznego brodzenia i noc, w sumie mało komfortowa kombinacja.
Natomiast o tej porze Brytowie łowią ichnie trocie, na mniejszych dopływach, ryby niesamowicie ostrożne, więc w dzień pochowane głęboko pod brzegami, nocą się przemieszczają, może nawet żerują, w każdym razie reagują na muchowe przynęty. Zresztą podobne zachowują się duże dzikie pstrągi, kiedyś Niemcy robili takie badania i wyszło im, że największe ryby żerowały gdzieś tak od północy do 2 w nocy.
Łowiłem w nocy na muchę i generalnie ten kontakt z przyrodą jaki się wtedy ma jest nie do opisania, coś pięknego.
G.
bolenia masz tam dużo ? do złowienia jest?
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Dopływy Dunajca. [4]
|
|
31.01 15:17 |
|
|
"oczywiście że się da, aczkolwiek środowisko i pory żerowania sandaczy co nieco to utrudniają, czyli raczej
duża, głęboka rzeka czy zbiornik, bez możliwości bezpiecznego brodzenia i noc, w sumie mało komfortowa
kombinacja.
Łowiłem w nocy na muchę i generalnie ten kontakt z przyrodą jaki się wtedy ma jest nie do opisania, coś
pięknego."
Drugie zdanie zaprzecza pierwszemu.
Albo "coś jest piękne i nie do opisania", albo "mało komfortowa kombinacja".
|
|
|
|
Odp: Dopływy Dunajca. [3]
|
|
31.01 15:27 |
|
|
trouts master
naucz się wreszcie czytać, najlepiej ze zrozumieniem,
a jeszcze lepiej po drugim piwie nie podchodź do klawiatury …,
po prostu nie dotykaj tego, bo znowu bzdury piszesz …
i coraz częściej Ci się to zdarza ..
|
|
|
|
Odp: Dopływy Dunajca. [2]
|
|
31.01 16:01 |
|
|
Dobrze "Grzesiu".
Zaraz wsiadam do auta i jadę ("po drugim piwie" wg Ciebie) na Pocztę. Zobaczymy czy mi się uda z ...
wszystkim. Z Tobą nie musi.
|
|
|
|
Odp: Dopływy Dunajca. [1]
|
|
31.01 18:42 |
|
|
Opanowanie głowatkowca, kultura osobista wędkarza muchowego
starej daty. |
|
|
|
Odp: Dopływy Dunajca. [0]
|
|
31.01 22:00 |
|
|
Brakuje mi adrenaliny. Może być taka jak niżej.
|
|
|
|
Odp: Dopływy Dunajca. [0]
|
|
31.01 17:31 |
|
|
to cieszy i każdemu przydarzyć się może :D
oczywiście że się da, aczkolwiek środowisko i pory
żerowania sandaczy co nieco to utrudniają, czyli raczej
duża, głęboka rzeka czy zbiornik, bez możliwości
bezpiecznego brodzenia i noc, w sumie mało komfortowa
kombinacja.
Natomiast o tej porze Brytowie łowią ichnie trocie, na
mniejszych dopływach, ryby niesamowicie ostrożne, więc
w dzień pochowane głęboko pod brzegami, nocą się
przemieszczają, może nawet żerują, w każdym razie
reagują na muchowe przynęty. Zresztą podobne
zachowują się duże dzikie pstrągi, kiedyś Niemcy robili
takie badania i wyszło im, że największe ryby żerowały
gdzieś tak od północy do 2 w nocy.
Łowiłem w nocy na muchę i generalnie ten kontakt z
przyrodą jaki się wtedy ma jest nie do opisania, coś
pięknego.
G.
bolenia masz tam dużo ? do złowienia jest?
Boleni nie brakuje. To najliczniejszy duży drapieżnik. Na
spinning dość łatwy do złowienia, na muchę złowiłem
jednak tylko kilka średnich i to przypadkiem.
|
|
|
|
|
|
|