|
Naprawdę, to karkołomny pomysł z twojej strony by przypominać
dyskusję, w której wykazałeś się brakiem podstawowej znajomości
pojęć z mechaniki płynów. Taka autolanserska próba wejścia w
dyskusję bez wymaganej mimalnej wiedzy. Co do tego jak będziesz
mnie traktować, to naprawdę zostawiam ci wolną rękę. Jest to dla
mnie bez znaczenia. A w kwestii skrzynek jakichś tam łyskaczy to
zawsze zastanawia mnie fakt, że w zdecydowanej większości
przypadków trunek ten wbrew faktom wydaje się ludkom czymś
wyjątkowym, nadzwyczajnym, wartym postawienia w zakładzie.
PS. Pewnie pijesz to z kolą i/lub lodem.
|