|
Czas mokrej muchy zbliża się wielkimi krokami i tak sobie pomyślałem, że miło
byłoby powalczyć z nieco mniejszymi przedstawicielami rodziny Salmo wędką
dwuręczna. Proszę więc o opinię wszystkich, którzy mieli okazję łowić na kije
dwuręczne dedykowane do łowienia mniejszych ryb. To że będzie to przyjemne
to wiem, bo łowię switchem #7, 300 grain , który przy zintegrowanej głowicy
pięknie sobie radzi nawet w trudnych warunkach północy, i to na
zróżnicowanych dystansach, ale o ultralightowym DH, które pozwala używać
żyłki już 0,14 lub 0,16 (pod mokrą muchę właśnie ) wiem niewiele, więc proszę o
opinię na temat wędek, linek, etc i ogólne podzielenie się wrażeniami z łowienia .
Pozdrawiam.
|