|
Odp: Kwestia zarybienń
: : nadesłane przez
Jerzy Kowalski (postów: 1893) dnia 2020-09-18 13:16:51 z 198.28.69.* |
|
co szczególnie wdoczne w Sanie, gdzie część "zimna" pochodzi z tunelu i z Myczkowiec (wcześniej
dolnym wypływem z Soliny), a część "ciepła" z dopływów.
Bardzo ciekawy temat, mógłby Pan to rozwinąć? Co oznacza uwaga, że "wcześniej dolnym wypływem
z Soliny"? Czy to oznacza, że kiedyś "część zimną" Sanu zasilała woda przydenna z Soliny a teraz
wyłącznie ze Myczkowiec?
Co do przyczyn degradacji na pewno trzeba dodać cały pakiet związany z "oszalałym" ostatnio
turystycznym najazdem na Bieszczady. Nie ma cudów, żeby bieszczadzkie oczyszczalnie były
wymiarowane na taką ilość mieszkańców a najazd, trzeba pamiętać, trwa nie dwa letnie miesiące w
roku ale 9-10, z krótką przerwą wczesną wiosną.
Dziękuję
Napisałem i "zeżarło"...
Przepraszam za nieprecyzyjne wyrażenie. Chodziło mi o to, że woda trafia do Myczkowiec z dolnego wypływu turbin w Solinie, czyli bardzo zimna, zanim przez Zwierzyń trafi do Sanu. Zawsze tak było.
Natomiast niekorzystne zmiany nastąpiły już dawno, nie tylko w Sanie i dopływach ale i w innych regionach, jak widać było w dyskusji poniżej o ściekach w Dunajcu i dopływach. Chociaż obecna sytuacja "dokłada" do problemów i nie pozwala odwrócić sytuacji.
W takiej dolinie Hoczewki jest kilka miejscowości, sporo hoteli, pensjonatów, trochę zakładów i zakładzików, gospodarstwa itp. itd. Wszystkie wymagają zasilania w wodę, w dodatku taką zdatną do picia i zapewne jakaś częśc wody zanim trafi do rzeki to prxzechodzi przez użytkowników, z tych samych źrdeł, które zasilałyby rzekę. No i ile w tej rzece jest ścieku w prównaniu z wodą rzeczną?
Próbowałem sobie bardzo z grubsza oszacować skalę problemu. Niedawno zajrzałem do serwisu hydrologicznego i wynikało z niego, że przepływ wody w Hoczewce przy ujściu wynosił 0,7 m. sześć na sekundę. To około 60 000 m. sześć. na dobę. Niby dużo. Ale przeciętny człowiek zużywa 150 l, czyli 0,15 m sześć. wody na dobę. Tyle samo wypuszcza w postaci ścieku. Zakładając, że w dolinie Hoczewki przebywa 4 000 ludzi, można sądzić że wypuszczają 600 m. sześć. ścieków na dobę. Czyli 1% wody w Hoczewce to "czysty ściek". Mało? Nie sądzę. Do tego to wszystko, co się "przefiltruje" do wód powierzchniowych z powierzchni gruntu, spływa z dróg itp.
W takim środowisku muszą zyć wszystkie żyjątka wodne, a dla większości ludzi środowisko kończy sie na powierzchni wody. Cały podwodny świat i podwodne życie umyka uwadze. O tej całej wodzie, która jest poza korytem rzeki nawet nie warto wspomniac, bo o niej to w ogóle nikt nie myśli. Nawet wędkarze.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Kwestia zarybienń [0]
|
|
18.09 14:33 |
|
Odp: Kwestia zarybienń [15]
|
|
18.09 19:55 |
|
Odp: Kwestia zarybienń [10]
|
|
18.09 20:06 |
|
Odp: Kwestia zarybienń [9]
|
|
18.09 20:22 |
|
Odp: Kwestia zarybienń [8]
|
|
18.09 20:52 |
|
Odp: Kwestia zarybienń [7]
|
|
18.09 21:59 |
|
Odp: Kwestia zarybienń [6]
|
|
19.09 08:04 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [5]
|
|
19.09 09:01 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [4]
|
|
19.09 09:04 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [3]
|
|
19.09 09:56 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [0]
|
|
19.09 19:53 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [1]
|
|
21.09 09:50 |
|
Odp: Kwestia zarybień. [0]
|
|
21.09 10:38 |
|
Odp: Kwestia zarybienń [3]
|
|
18.09 21:35 |
|
nawozy Odp: Kwestia zarybienń [2]
|
|
18.09 21:42 |
|
Odp: nawozy Odp: Kwestia zarybienń [1]
|
|
18.09 22:05 |
|
Odp: nawozy Odp: Kwestia zarybienń [0]
|
|
18.09 22:19 |
|
|
|
|